Tusk powiedział, czemu posiwiał przez Trzaskowskiego
Donald Tusk w trakcie swojego wystąpienia mówił, że prezydent Trzaskowski będzie niezależny, ale rozumiejący, jak ważna jest współpraca z rządem i ze wszystkimi obywatelami.
– Wszyscy, co znają mnie i Rafała Trzaskowskiego zawsze się śmieją, kiedy słyszą, czy Rafał Trzaskowski będzie w pełni niezależny – no przecież jest z PO. Ja, jeśli posiwiałem trochę to m.in. dlatego, że najpopularniejszy polityk KO był często bardzo niezależny również od moich opinii. Moje doświadczenie pokazuje więc najdobitniej, że jeżeli wszyscy zabierzemy się do tego z takim entuzjazmem, jak dziś, będziemy mieli prezydenta naprawdę niezależnego i dobrze współpracującego – powiedział lider KO.
Tusk: Znowu wybory o wszystko
– Chcę podkreślić, że dla bezpieczeństwa Polski to jest absolutny klucz. Te wybory są ważne, bo znowu są wyborami o wszystko – mówił do zwolenników ugrupowania. – Z całą pewnością, następny rok, dwa lata, będą kluczowe. Chodzi tu o wojnę i pokój. Bezpieczeństwo i śmiertelne ryzyka, jakie czają się na świecie, niestety także blisko naszych granic – powiedział Tusk, zapewniając, że dla KO słowo "bezpieczeństwo" naprawdę coś znaczy, dlatego wybrała na swojego kandydata Trzaskowskiego.
Konwencja KO
7 grudnia członkowie i sympatycy Koalicji Obywatelskiej spotkali się na konwencji w Gliwicach, by Rafał Trzaskowski rozpoczął prekampanię i został oficjalnie ogłoszony kandydatem na prezydenta. Polityk przedstawi swoje główne postulaty programowe. Na początku zjazdu głos zabrał premier i lider ugrupowania Donald Tusk.
Przypomnijmy, że 22 listopada członkowie partii Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni i Inicjatywa Polska zdecydowali w prawyborach, kto zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Głosowanie odbyło się drogą SMS-ową. Zgodnie z przewidywaniami wygrał Trzaskowski. Prezydent Warszawy dostał 74 proc. głosów, a minister spraw zagranicznych 25 proc.